O wilku i trochę bardziej człowieku

Szczególnie podobał mi się fragment książki, w której autorka wskazuje na ilość szkód powodowanych przez psy. Cytowana przez nią Agata Łyczko z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt „Mysikrólik” zauważa: „ile psów zrobiło krzywdę człowiekowi? Ale nikt z tego powodu nie nienawidzi wszystkich psów. Bo one są nasze, kochane, oswojone. Jeśli wilk coś przeskrobie, urasta to do rangi nie wiadomo czego”. To coś, co sam szczególnie odczuwam, jako biolog terenowy. Mieszkam i pracuję w okolicy, w której żyją wilki. Nigdy żaden mi nie zagroził, o ich obecności wiem głównie z tropów (opisy tropienia zamieszczone w książce uważam za pierwszorzędne!), zaś o obecności psów wiem aż nazbyt wiele. Nie raz musiałem przyjąć postawę obronną. Jestem dość duży, boi się mnie nawet gąsior sąsiadki, więc i psy odpuszczają, ale jedna z moich koleżanek po fachu, pewnego razu ledwo uszła spod psich kłów. I nie jest to odosobniony przypadek. Polowanie w wykonaniu psów? Widziałem nie raz. Polowania wilków gołym okiem nie było mi dane obserwować.


Całość recenzji książki „Instynkt” Anny Maziuk w miesięczniku Dzikie Życie Grudzień 2021/Styczeń2022.